Kalina – rocznik 88’. Z wykształcenia filolog polski i czeski, z pasją do dziennikarstwa, marketingu, PR-u, języków i śpiewania. Aspirująca dziewczyna z miasta, która w ciągu jednego roku postanowiła postawić wszystko na głowie, rzuciła dotychczasowe życie i posadę w dobrej firmie dla…faceta. I tak o to stała się kurą domową na wsi, matką i żoną 🙂 Idealistka, perfekcjonistka, zawsze ma plan awaryjny, żyje w świecie emocji. Pasją do zwiedzania zaraziła ją mama – wakacyjny opiekun kolonijny. Zaczynając studia, miała już zaliczone z grubsza kilkanaście podróży, głównie w rejonie basenu Morza Śródziemnego. Historii uczyła się na żywo w Rzymie, Atenach, Wiedniu, Barcelonie, Kairze, Warnie, Splicie itd…
Luk – rocznik 81’. Mieszanka wybuchowa informatyka, nauczyciela i rolnika. Ma tysiąc pomysłów na minutę, realizuje się w wielu dziedzinach, nie może usiedzieć na miejscu. Multitasking – level hard! Zapalony wędkarz i podróżnik. Łowił ryby już m. in. w Hiszpanii, Szwecji, Finlandii, USA, na Sri Lance oraz w Kenii, ale jego miłością pozostają połowy w Norwegii, dokąd corocznie organizuje wyprawy wędkarskie. Organizator pierwsza klasa, uzależniony od okazji na tanie podróżowanie, przegląda Fly4Free dziesiątki razy dziennie 🙂 Prywatnie uparty baran, kochający i opiekuńczy mąż i ojciec.
Grześ – rocznik 15’. Legenda głosi, że spokój wyssał z mlekiem matki. Wiele cech odziedziczył także po ojcu: uparty, wszystko chce robić sam, a jego ulubione słowo to „nie”. Idealny podróżnik: uwielbia wszystkie środki transportu. Gdy miał 4,5 miesiąca zaliczył pierwszy lot samolotem. Od tego czasu regularnie podróżuje z rodzicami. Miał już okazję oglądać grające fontanny w Barcelonie, podziwiał tysiącletnie Smocze Drzewo na Teneryfie, oglądał migające światełka na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Berlinie, zwiedzał winnice w Porto, stawiał zamki z piasku na czarnej plaży na Fuerteventurze, bawił się kamyczkami pod maltańskim Azzure Window…
Ulka – rocznik 17’. Wprawiła rodziców w osłupienie, gdy okazało się, że fotelik samochodowy to jej największy wróg, a płaczem w samolocie obudziłaby martwego… Czyżby dziecko nie lubiące podróży? Na szczęście okazało się, że Ulka po prostu nie przepada za transportem, a reszta już całkiem ok. Charakterna, uparta i lubiąca psikusy. Niczego się nie boi.